Zapraszamy na ostatni w tym roku pokaz z cyklu “Ikony Hollywoodu”. W najbliższą środę (13 grudnia) Kino za Rogiem odwiedzi Gregory Peck i Ava Gardner. Przed nami magiczny wieczór z hemingwayowskimi “Śniegami Kilimandżaro”…
Gregory Peck urodził się 5 kwietnia 1916 roku w kalifornijskim miasteczku La Jolla, jako Eldred Peck. Uznawany jest za jedną z największych i najwybitniejszych gwiazd filmowych w historii amerykańskiej kinematografii, legendę i ikonę Złotej Ery Hollywood. Karierę sceniczną rozpoczął pod koniec lat 30. XX wieku, a kilka lat później występował już m.in. na Broadwayu. W 1944 zadebiutował w dramacie wojennym „Dni chwały” w reżyserii Jacquesa Tourneura.
W początkowych latach swojej kariery, Gregory Peck wykształcił unikatowy styl, tworząc charakterystyczne postacie poważnych bohaterów, silnie związanych z wartościami moralnymi.
Nauczyłem się, że nie trzeba sygnalizować swoich uczuć jak w teatrze – kamera je rejestruje. Dobrze grać, to znaczy grać bez wysiłku, trochę obojętnie. Trzeba być przez cały czas zaangażowanym, ale jednocześnie obserwować. Widzowie lubią, kiedy ktoś jest sobą, bo wtedy mogą wejrzeć w jego wnętrze. Tajemnicą aktorstwa jest szczerość wobec widowni.
Gregory Peck
W trakcie 62-letniej kariery, pięciokrotnie uzyskiwał nominacje do nagrody Akademii Filmowej w kategorii dla najlepszego aktora pierwszoplanowego, z czego zdobył jednego Oscara – za sportretowanie prawnika Atticusa Fincha w kultowym dramacie “Zabić drozda” (1962).
W ciągu swojej kariery Gregory Peck zagrał w wielu innych znakomitych produkcjach, takich jak “Roman Holiday” (1953), “The Guns of Navarone” (1961), czy “Cape Fear” (1962). Był również zaangażowany w działalność charytatywną, wspierając liczne organizacje dobroczynne.
W 1999 AFI sklasyfikował jego nazwisko na 12. miejscu w rankingu „największych aktorów wszech czasów” (The 50 Greatest American Screen Legends).
Pisząc o nim już kiedyś, użyłem określeń: inteligentny, rycerski, skromny, męski, przystojny, szczery, subtelny, odpowiedzialny, oddany rodzinie i zawodowi, nieograniczający się wyłącznie do aktorstwa, o wielkim poczuciu humoru (…) Cieszył się miłością najbliższych, umiłowaniem widzów, uznaniem krytyków i szacunkiem kolegów artystów. Prawdziwy ideał, i to pod każdym względem.
Stanisław Janicki, “Odeon. Felietony filmowe” 2013
Gregory Peck zmarł 20 lat temu – 12 czerwca 2003 w Los Angeles w wieku 87 lat.
Śniegi Kilimandżaro (The Snows of Kilimanjaro)
romans | USA 1952, 114 min. | reżyseria: Henry King | obsada: Gregory Peck, Susan Hayward, Ava Gardner
Ekranizacja wybitnej powieści Ernesta Hemingwaya. Miłosny trójkąt i emocjonalne rozterki w afrykańskiej scenerii z doborową obsadą. Pisarz Harry Street (Gregory Peck) zostaje ranny podczas safari. W czasie choroby rozmyśla nad swoim życiem. Rozpamiętuje porażki i niepowodzenia, jakie go spotkały. Wspomina największą miłość swojego życia, kobietę o imieniu Cynthia (Ava Gardner). Zmarła ukochana wciąż jest obecna w jego myślach, a przede wszystkim w jego sercu. Przez cały czas towarzyszy mu niekochana żona Helen (Susan Hayward), która opiekuje się nim w czasie choroby i za wszelką cenę próbuje obudzić w nich chęć do życia i do walki z chorobą. Dzięki niej Harry zaczyna dostrzegać światełko w tunelu.
Pokaz filmu “Śniegi Kilimandżaro” odbędzie się w najbliższą środę (13 grudnia) o godzinie 18:00 w Kinie za Rogiem. Bilety w cenie 10 zł można jeszcze kupić w kasie kina oraz na www.bilety.pokis.pl.