W tym tygodniu do Kina za Rogiem zapraszamy na ostatnie już letnie pokazy. Poza poruszającym estońskim dramatem „Matka” i familijnym „Gabrielem”, podczas ostatniego pokazu plenerowego pokażemy filmy z klasyki kina grozy. Wakacje pożegnamy wybitnymi dziełami Hitchcocka i Polańskiego.
W najbliższą środę (26.08) o godzinie 18 zapraszamy na film „Matka” w reżyserii Kadri Kõusaar.
Matka Lauriego opiekuje się swoim dorosłym synem od czasu, gdy zapadł w śpiączkę po tym, gdy ktoś go postrzelił. Kto? Nie wiadomo. Dlaczego? Też nie wiadomo. Teraz świat Lauriego zredukował się do małego pokoju i kilkorga ludzi, którzy wpadają go odwiedzić: dyrektora i uczniów ze szkoły, w której pracował przed wypadkiem, znajomych, narzeczonej, opiekującej się nim lekarki i policjanta, który prowadzi dochodzenie w sprawie tajemniczego postrzelenia. Wszyscy oni przychodzą do niego trochę po to, żeby sprawdzić, jak się czuje, ale bardziej chyba po to, żeby się wyżalić i poopowiadać o sobie i swoich problemach. A matka Lauriego, która zrezygnowała z pracy, żeby się nim zajmować, czuwa nad tym mikroświatem, wpuszcza i wypuszcza gości, częstuje herbatą i ciasteczkami, czasem podsłuchuje ich zwierzenia, milcząca i niemal pozbawiona emocji.
Stopniowo z monologów gości zaczyna się, jak przy układaniu puzzli, wyłaniać coraz bardziej wyraźny obraz tego, co tak naprawdę wydarzyło się kilka miesięcy wcześniej…
Bilety: 8 zł (zwykły), 5 zł (ulgowy).
W czwartek o godzinie 11 w ramach cyklu Kino Młodego Widza pokażemy polski film familijny „Gabriel”.
Tomek jest samotnikiem, którym od wczesnego dzieciństwa, po śmierci matki i porzuceniu przez ojca, opiekują się dziadkowie. Teraz jest dwunastolatkiem, zaczyna dojrzewać, zadawać sobie i innym trudne pytania. Jedno z nich brzmi: dlaczego ojciec zostawił go w dzieciństwie? Można na nie odpowiedzieć tylko w jeden sposób: trzeba odnaleźć ojca i rozmówić się z nim w cztery oczy. Tomek ucieka z domu i wyrusza w podróż – będzie mu w niej towarzyszył tajemniczy mały chłopczyk, Gabriel, który będzie wyciągał Tomka z największych tarapatów. Co ich czeka na końcu drogi? I kim naprawdę jest Gabriel?
Bilety: 8 zł (zwykły), 5 zł (ulgowy).
W sobotę 29 sierpnia o godzinie 21 zapraszamy na boisko przed POKiSem na ostatni plenerowy maraton filmowy, tym razem zatytułowany „Suma wszystkich strachów”. Wieczór zapowiada się wyjątkowo, bo w towarzystwie dwóch arcydzieł kina grozy: „Psychozy” Alfreda Hitchcocka i „Dziecka Rosemary” Romana Polańskiego.
Dzieło Hitchcocka z 1960 roku to bez wątpienia jeden z najsłynniejszych thrillerów wszech czasów. Słynna scena zabójstwa pod prysznicem, zapadająca w pamięć ścieżka dźwiękowa Bernarda Herrmanna („Obywatel Kane”, „Zawrót głowy”, „Taksówkarz”) czy role Anthony’ego Perkinsa i Janet Leigh, to tylko niektóre elementy, dzięki którym „Psychoza” przeszła do historii i uznawana jest za film kultowy w całym tego słowa znaczeniu. Film otrzymał Złoty Glob w 1961 roku, natomiast mimo czterech nominacji do Nagród Akademii Filmowej, Oscara nie zdobył.
Młoda kobieta z Phoenix nazwiskiem Marion Crane (Janet Leigh) pod wpływem impulsu kradnie, powierzone jej przez szefa, 40 000 $ i ucieka z nimi do swojego ukochanego w Kalifornii. Podczas długiej podróży z Arizony Marion dopada zmęczenie. Zjeżdża z trasy by zatrzymać się na noc w położonym na uboczu motelu. Okazuje się, że jest tu jedynym gościem. Prowadzący zajazd przystojny Norman Bates (Anthony Perkins) wydaje się sympatycznym, choć trochę nieśmiałym młodym człowiekiem… Jednak noc w Bates Motel okazać się dla Marion o wiele bardziej niebezpieczna niż defraudacja 40 tysięcy dolarów.
Film zrealizowany za kilkaset tysięcy dolarów w krótkim czasie zarobił ponad 40 milionów, a przerażająca historia motelu The Bates i jego właściciela doczekała się trzech kontynuacji.
„Dziecko Rosemary” powstało 8 lat później. Film z 1968 roku jest jednym z dwóch wielkich dzieł, jakie Roman Polański stworzył w Ameryce. W latach sześćdziesiątych mało który film wzbudził tyle kontrowersji, co właśnie „Dziecko Rosemery”. Już sama tematyka (okultyzm) i slogan reklamowy („Módlcie się za dziecko Rosemary”) wydawały się wystarczająco obrazoburcze. Do tego, w charakterze konsultanta Polański zatrudnił Antona LeVeya, założyciela Kościoła Szatana, który pojawia się także podczas seansu.
Fabuła skupia się na młodym małżeństwie Guya Woodhouse’a i Rosemary, którzy wynajmują mieszkanie w starej nowojorskiej kamienicy – tej samej, w której kilka lat później zginie John Lennon. Woodhouse’owie szybko poznają sąsiadów – starsze małżeństwo, które od początku wzbudza niepokój u Rosemary. Wkrótce dziewczyna dowiaduje się o swojej ciąży, a wokół niej zaczynają się dziać bardzo dziwne rzeczy.
Reżyser do filmu zaangażował młodziutką żonę Franka Sinatry, Mię Farrow, pośrednio przyczyniając się do ich rozwodu. Mimo to, rola u Polańskiego okazała się dla aktorki przełomowa. Na planie partneruje jej John Cassavetes.
Autorem muzyki jest przyjaciel Romana Polańskiego, Krzysztof Komeda, któremu „Kołysanka” z „Dziecka Rosemary” zapewniła muzyczną nieśmiertelność.
Maraton rozpocznie się w sobotę o godzinie 21. Wstęp na pokazy jest bezpłatny.